We wtorek 16 czerwca 2020 roku otworzyliśmy nową, przearanżowaną ekspozycję stałą Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956 pod hasłem „Powstanie Poznańskie 1956 – ocalona pamięć”.
Muzeum jest dostępne dla zwiedzających od wtorku do niedzieli od godziny 10.00 do 15.00.
Zapraszamy do zwiedzania w realu, a na zachętę proponujemy wirtualny spacer po wystawie:
MIESZKANIE
Po przekroczeniu progu Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956 od razu wkraczamy w rzeczywistość lat ‘50 ubiegłego stulecia. Stajemy się gośćmi w mieszkaniu poznańskiej rodziny. Ciepłe światło żyrandola oświetla żółte ściany pomalowane przy użyciu modnego wówczas „wałka”. Miejsce komody z pamiątkami rodzinnymi zajęła kuchnia zapełniona różnym sprzętem. Na ścianach odnajdziemy wiele starych fotografii, które nawiązują do przeszłości Wielkopolski. Są na przykład zdjęcia powstańców wielkopolskich. To sprawia, że mieszkanie jest przytulne, a jednocześnie pełni rolę pomostu między tym miejscem, a pozostałymi oddziałami Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości. W tle brzmi przyciszona audycja Radia Wolna Europa. Nadaje ją radioodbiornik firmy Telefunken – świadectwo niedawnej obecności niemieckiej na ziemi poznańskiej. Oglądając dalej pokój, zobaczymy wiele eksponatów poukładanych w starych meblach – zabawki, książki i inne przedmioty codziennego użytku… Jednak ten „przepych” tak na prawdę przypomina o ogromnych problemach mieszkaniowych po wojennych zniszczeniach. Polacy borykali się z nimi przez cały okres Polski Ludowej. W mieszkaniach tego typu w latach ‘50 musiało żyć razem kilka rodzin!
SALA PREZYDIALNA KOMITETU WOJEWÓDZKIEGO PZPR
Wchodząc do Sali KW natychmiast zauważymy kontrast między szarością poznańskich ulic, a ponurą rzeczywistością Polski Ludowej. W pomieszczeniu odtworzono propagandowy wymiar tego okresu. Słyszymy w nim żywe, pełne entuzjazmu i pozornie niewinne utwory, które niosą za sobą ideologiczny przekaz. Nie inaczej jest w przypadku socrealistycznych plakatów wiszących na ścianach Sali. Mimo użycia bogatej palety kolorów, przepełnione są toporną komunistyczną propagandą, skupiającą się wokół kultu pracy oraz partii, czy też pogardą i drwiną z kapitalistycznego Zachodu. W sali dominuje stół prezydialny, przykryty czerwoną tkaniną. W jego blacie zamontowane są trzy interaktywne monitory. Znajdziemy tu wiele ciekawostek z życia społecznego, dnia codziennego w komunistycznej Polsce. Nie zabrakło także cyfrowych wersji kolejnych propagandowych plakatów, a także laurek i kartek z życzeniami dla Józefa Stalina od przedsiębiorstw i instytucji. Przy mównicy możemy odtworzyć archiwalne przemówienia najważniejszych dygnitarzy partyjnych…
ULICA WOLNOŚCI
w tym miejscu najbardziej odczujemy nastrój jaki panował w Poznaniu 28 czerwca 1956 roku. Fotografie z demonstracji, eksponaty, wspomnienia…podłoga wyłożona kostką brukową, tory tramwajowe… Indywidualnie potraktowano wątki dotyczące MPK, zagranicznych dziennikarzy i gości Targów. Wśród eksponatów aparat fotograficzny AG Stuttgart, karta turystyczna i kamera z lat pięćdziesiątych. Obok biletu tramwajowego z 1956 roku, legitymacja MPK Rozalii Owsian i Stefana Żymałkowskiego. Nad tą częścią wystawy zawieszano metalową cyfrę tramwajową linii nr 2. Nie trudno się domyślić jak znaczące miejsce w ekspozycji zajmuje samo upamiętnienie pochodu robotniczego. Dzięki licznym multimediom, siadając w tramwaju obejrzymy animację o Czerwcu’56 autorstwa Grzegorza Grześkowiaka. Przechodząc przez ekspozycję usłyszymy charakterystyczny dźwięk okuloków (typowe wówczas buty robotnicze), by potem odnaleźć je w jednej z gablot. W głębi Ulicy Wolności przygotowano tzw. sklep za żółtą firanką. Ta część ekspozycji wprowadza zwiedzającego w realia ekonomiczne tamtych czasów. Porównamy ceny w sklepach do zarobków robotników…
ZISPO
Nad wejściem do kolejnej części ekspozycji widzimy napis „Zakłady Przemysłu Metalowego im. Józefa Stalina” (ZISPO) czyli nazwę zakładów HCP obowiązującą w latach 1949-1956. Stalowa brama jest odtworzeniem ówczesnego wejścia na teren fabryki. W tym niewielkim pomieszczeniu od razu rzuca nam się w oczy monumentalna wiertarka kolumnowa. Wraz ze stołem stolarskim Stanisława Matyi, licznymi narzędziami i innymi elementami wyposażenia, inscenizuje prawdziwy zakład przemysłowy. W oszklonej szafce zobaczymy pamiątki – przedmioty związane z życiem codziennym i pracą robotników. Wyjątkowo cennym eksponatem jest kalendarzyk Stanisława Matyi oraz jego roboczy kitel. Na ścianie tablica z robotniczymi postulatami. Dużo tłumaczą, jakie panowały wówczas problemy. W tym miejscu zamontowaliśmy nowe oświetlenie, a uzupełnieniem efektu jest emitowane nagranie z dźwiękami prawdziwego warsztatu – jak gdybyśmy znaleźli się w pracującej na pełnych obrotach fabryce.
ULICA KOCHANOWSKIEGO
W tej części ekspozycji akcentujemy m.in. wątki związane z udziałem młodzieży szkolnej, rolą wojska oraz działaniami personelu medycznego. Na ściance znajdującej się po prawej stronie sali zobaczymy zdjęcia najmłodszych uczestników wydarzeń z 28 czerwca 1956. To tutaj prezentujemy pamiątki po najmłodszej ofierze – Romku Strzałkowskim. Wśród nich zdjęcia portretowe, nuty do gry, domino, harmonijka, plecak brezentowy i sandały. Większość pamiątek po chłopcu posiada charakterystyczne czerwone pieczątki z jego imieniem, nazwiskiem i datą śmierci. Warto zatrzymać się przy zakrwawionym fragmencie koszuli Kazimierza Dutkiewicza. Szesnastoletni chłopak podobnie jak Romek Strzałkowski, zginął w czerwcu 1956 roku… W tej części sali dostrzeżemy również inne eksponaty związane z ówczesnym życiem codziennym dzieci – rower, wózek, ławka szkolna. Kontrastem jest zbiór wojskowych muzealiów. Dlaczego tak zorganizowano wystawę? Poznański zryw niepodległościowy rozpoczął się od robotników. Jednak dołączyło do niego całe społeczeństwo Poznania. Przeciwko stanęła władza komunistyczna, która wykorzystała służby bezpieczeństwa i wojsko. W jednej z gablot stanął manekin oficera broni pancernej w bluzie mundurowej żołnierza WP wz. 43 z sowieckim hełmofonem sowi. Przy pasie ma kaburę od pistoletu TT. Spogląda w stronę poznańskiej młodzieży… W części wojskowej pokazujemy broń używaną w czasie II wojny światowej, w którą było wyposażone Wojsko Polskie w latach 50 : pistolety maszynowe PPSz-41 (z magazynkiem bębnowym), PPS-43, karabin Mosin wz. 44 i karabin maszynowy DP wz. 28. Ostatnią część “ulicy Kochanowskiego” poświęciliśmy działalności personelu medycznego. To jedna z nowości obecnej wystawy. Znajdziemy tam różne pojemniki na medykamenty, nosze szpitalne czy nożyce do cięcia gipsu. Przekaz ekspozycji wzmacniają relacje Lecha Bartkowiaka oraz Stanisławy Sobańskiej.
ULICA POZNAŃSKA
z ulicy Kochanowskiego przechodzimy na Poznańską. Nie sposób przeoczyć makiety czołgu T-34. Choć jest to jedna z wieloletnich wizytówek naszego muzeum, to warto zwrócić uwagę na nową aranżację otoczenia. Na wielkoformatowych wydrukach zaprezentowano archiwalne fotografie demonstrantów, którzy kryją się za prowizorycznie zbudowanymi barykadami. Jej fragment jest pod gąsienicą czołgu razem z tablicą, na której namalowano hasło „Chcemy chleba!!!”. Na to wołanie władza komunistyczna odpowiedziała siłą. Podkreśla to także, tzw. okno Paprzyckiego. Jest w nim fotoreportaż z ulicy Kochanowskiego autorstwa Leszka Paprzyckiego z 28 czerwca 1956 roku. Wizerunki ofiar Czerwca ’56 zobaczymy na 4 ekranach multimedialnych umieszczonych w ścianach. Zwiedzający patrzy na nich prosto w oczy. Informacje o nich można usłyszeć ze specjalnych nagrań. Dopełnieniem dramatu 28 czerwca 1956 jest tablica z imienną listą 58 ofiar. W gablotach w chodniku widać przedmioty codziennego użytku, które wyglądają tak, jakby dopiero zgubili je uciekający przed strzałami demonstranci. Symbolizuje to okno z pistoletem maszynowym.
Kolejna część wystawy, składa się z czterech pomieszczeń. Przez taki układ ekspozycji będziemy towarzyszyć uczestnikom Czerwca ’56 w ich spotkaniu z peerelowskim wymiarem sprawiedliwości. Przekraczamy drzwi Wojewódzkiego Urzędu do spraw Bezpieczeństwa Publicznego… Na ścianie korytarza widzimy kolarz zdjęć osób oskarżonych za udział w Poznańskim Czerwcu ‘56, dokumentów procesowych oraz artykułów prasowych. Z korytarza przechodzimy do sali przesłuchań. Zza biurka spogląda na nas milicjant. Nad nim znajdują się portrety Bolesława Bieruta i Józefa Cyrankiewicza, a między nimi godło Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Naprzeciwko ustawiono kasę pancerną z aktami. Kolejnym pomieszczeniem, do którego trafiamy jest sala sądowa. Po stanięciu na mównicy przed biurkiem sędziego możemy wysłuchać różnych mów z procesów poznańskich. Po lewej stronie sali znajduje się telewizor wyświetlający ówczesne relacje z rozpraw. Obok niego zlokalizowano gablotę. Zobaczymy w niej protokoły i inne dokumenty dotyczące spraw toczonych przeciwko manifestantom. Znalazły się tam także zdjęcia przygotowane na potrzeby procesów. Na sali rozpraw przedstawiono wcześniej nieeksponowane akta śledcze, między innymi przesłuchania. Ostatnią częścią tego etapu zwiedzania jest cela więzienna. Słabe światło, metalowe łóżko, dwa krzesła i stół… Po wejściu do pomieszczenia poczujemy choć namiastkę tego, co musieli odczuwać więźniowie. Nie brakuje tam także dwóch relacji mówionych, dzięki którym możemy uświadomić sobie, jak drastyczne były chwile zatrzymań i przesłuchań. To był przedostatni etap naszego muzealnego spaceru. Niebawem zaprezentujemy ostatnią już część ekspozycji.
SALA POMNIKOWA
Tematem przewodnim ostatniej części naszej ekspozycji (Sali Pomnikowej) są wydarzenia z lat 1980-1981, które doprowadziły do powstania Pomnika Poznańskiego Czerwca 1956. W pierwszej kolejności rzuca nam się w oczy stół kreślarski architekta, rozkładany do funkcji tablicy i zamieszczone na nim kopie rysunków technicznych oraz notatek przedstawiające etapy powstawania pomnika. Nie doszłoby do tego, gdyby nie ofiarność społeczeństwa, które wykupywało specjalnie w tym celu przygotowane cegiełki. Można zobaczyć je w centralnej części sali, wraz z kompletem służącym do ich wybijania. Nie brakuje tam również pieniędzy z epoki, którymi za nie płacono. Po drugiej stronie wystawy widzimy gipsowe makiety projektów nagrodzonych w konkursie i wyświetlany telewizyjny reportaż z ich prezentacji. W dalszej części ukazana jest relacja w postaci wielkoformatowych fotografii, dokumentująca skomplikowany proces budowy, transportu i ustawienia elementów konstrukcyjnych pomnika na placu im. Adama Mickiewicza. Szczególnie ciekawe są metalowe sztabki i wiór, choć wyglądają niepozornie. To oryginalne części powstałe w wyniku tworzenia konstrukcji pomnika. Wyjątkową atmosferę związaną z tym obiektem podkreślają także dwa filmy dokumentalne. Jeden z nich przedstawia wmurowanie aktu erekcyjnego, a drugi moment odsłonięcia monumentu. Uroczystość miała miejsce w wyjątkowej chwili – w 25. rocznicę Poznańskiego Czerwca ‘56. W przyszłości Sala Pomnikowa stanie się Salą Pamięci o Poznańskim Czerwcu. Wstępem do tego jest przygotowana już nowa część, w której eksponowane są pamiątki związane z kolejnymi rocznicami „Czarnego Czwartku”. Do ważniejszych z nich należy z pewnością księga pamiątkowa dotycząca wystawy zaprezentowanej w dniu 25. rocznicy Poznańskiego Czerwca. Rozszerzenie tego wątku pozwoli ukazać, jak pielęgnowano pamięć o Czerwcu ‘56 i jak działania te zmieniały się na przestrzeni lat, w nawiązaniu do powstania „Solidarności” i zmian ustrojowych w Polsce.
CDN …
We wtorek 16 czerwca 2020 roku, po trzech miesiącach przymusowej kwarantanny otworzyliśmy ostatni z naszych oddziałów – Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956. W przypadku tego oddziału przerwa była dłuższa niż ta spowodowana COVID-19. Muzeum Czerwca 56 przygotowało bowiem na otwarcie nową, przearanżowaną ekspozycję stałą. Nazwa pozostała – „Powstanie Poznańskie 1956 – ocalona pamięć”.W bardzo kameralnym otwarciu zmienionej wystawy stałej wzięli udział przedstawiciele władz województwa, miasta i Instytutu Pamięci Narodowej.
„W tym muzeum jest napisana cała historia naszego regionu” – mówiła wicewojewoda Aneta Niestrawska składając gratulacje Wielkopolskiemu Muzeum Niepodległości w imieniu wojewody Łukasza Mikołajczyka. Mówiąc o nowej wystawie powiedziała :”w przededniu kolejnej rocznicy Czerwca 56 to niezwykle ważne, żeby znaleźć się w tym miejscu i zobaczyć nową wystawę, która na pewno nas zachwyci, poruszy emocje, przywoła wspomnienia”.
Przewodniczący Rady Miasta Poznania Grzegorz Ganowicz podziękował za to, że w tym specyficznym okresie, kiedy nawet uroczystości rocznicy Czerwca będą bardzo ograniczone, możemy cieszyć się z powrotu do takich miejsc jak ważne dla nas muzeum: – „Sam jestem ciekaw co się tu zmieniło? Dziękuję, że czekające nas już niebawem, skromniejsze niż zazwyczaj obchody, będą jednak uświetnione tą nową wystawą” – powiedział Przewodniczący Rady.
Kuratorami obecnej wystawy są Kinga Przyborowska i Łukasz Szudarski. Ekspozycja została przygotowana w oparciu o istniejącą w latach 2007-2019 wystawę, której kuratorem była Barbara Fabiańska. Przetrwała idea przyświecająca muzeum narracyjnemu, która „przenosi” zwiedzających do Poznania z lat ’50 XX wieku, a nasi goście stają się w pewnym sensie uczestnikami pamiętnego 28 czerwca 1956 roku.
Najwięcej zmian zwiedzający zauważą już przy wejściu. Właściwie na nowo powstało mieszkanie z lat 50-tych. Wprowadzone przez nas zmiany sprawiły, że często pomijana w historycznej narracji kwestia życia codziennego, znalazła sporo miejsca w tej części ekspozycji. Większość fotografii została pogrupowana tematycznie, dzięki czemu opowieść o Poznańskim Czerwcu’56 stała się bardziej usystematyzowana i jaśniejsza. Swoje indywidualne miejsce znalazł wątek dotyczący MPK, zagranicznych gości Międzynarodowych Targów Poznańskich i korespondentów opowiadających o Czerwcu ’56. Zaakcentowano wyraźniej udział dzieci w pochodzie, a także rolę lekarzy i pielęgniarek, ratujących rannych. W części zaaranżowanej na salę rozpraw przedstawiane są dodatkowe, nieeksponowane dotąd treści i dokumenty, dzięki którym bliższa staje się sprawa głośnych procesów poznańskich. Spacerując ulicami Poznańską, Wolności, Kochanowskiego zobaczymy wiele nowych eksponatów, są też nowe nagrania audio , które towarzyszą zwiedzającym i multimedia (ze względu na epidemię obecnie wyłączone). Dzięki przeprowadzonym zmianom zwiedzający mogą lepiej poczuć atmosferę Poznańskiego Czerwca ’56 stając się się w pewnym sensie uczestnikami pamiętnego 28 czerwca 1956 roku.
Pamiętajmy, że Muzeum Czerwca’56 otwarte w 2007 roku, powstało z inicjatywy środowisk kombatanckich i ówczesnego wiceprezydenta Miasta Poznania Macieja Frankiewicza. Właśnie mija 11 lat od jego śmierci.
Totalizator Sportowy właściciel marki Lotto – Partner Strategiczny Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956