Wierzę, że zobaczy ją bardzo dużo ludzi. Ważne, by przypominać tę prawdę, która przez tyle lat była „prawdą szeptaną”
– powiedział podczas otwarcia wystawy zastępca Prezydenta Miasta Poznania, Jędrzej Solarski.
Wojewoda Wielkopolski Łukasz Mikołajczyk w przesłanym liście podkreślił, że „prezentowanie prawdy o tamtych tragicznych wydarzeniach i ofiarach to nasz obowiązek ,a także bezcenna lekcja na przyszłość”.
Dobrochna Konrad, wiceprezes Stowarzyszenia „Katyń” w Poznaniu prosiła by kontynuować sztafetę pamięci o zbrodni katyńskiej : „to był skuteczny i bezwzględny plan Sowietów zagłady narodu polskiego, pozbawienia narodu elit, z konsekwencjami do dziś”.
Dyrektor WMN, Przemysław Terlecki przypomniał, że za miesiąc będziemy obchodzić rocznicę Bitwy Warszawskiej. „To za to polskie zwycięstwo Sowieci zemścili się 17 września 1939 roku, a potem Katyniem”.
Kuratorem wystawy jest Anna Adamska z Muzeum Armii „Poznań”, która przedstawia jej ideę:
Wielkopolskie Muzeum Niepodległości począwszy od 1990 roku było miejscem prezentacji tematyki katyńskiej już wielokrotnie. Ekspozycją „Katyń – pamięć ocalona. Wystawa w 80. rocznicę zbrodni na ludziach i prawdzie” powracamy niejako do poprzednich wątków, jednakże tym razem kanwą muzealnej opowieści staje się kwestia prawdy i pamięci, jak również heroicznej walki o ich przetrwanie. Prawda o Katyniu bowiem, przez dziesięciolecia ukrywana i fałszowana, była obiektem rozgrywek politycznych i propagandowych, pojawiała się niejednokrotnie na międzynarodowych forach, by po chwili, bez obiektywnego dyskursu, ginąć w mrokach dyplomatycznych zaniechań. Jednocześnie najwierniejszymi kustoszami tej prawdy okazywały się rodziny pomordowanych oficerów – ich żony, matki, synowie i córki. To oni w zaciszu domów prawdę pielęgnowali i o nią zabiegali, nie pozwolili o niej zapomnieć – sobie i światu. Naszą wystawą pragniemy złożyć hołd nie tylko ofiarom bestialskiego mordu, ale także wojownikom pamięci – katyńskim rodzinom.
Ekspozycyjna narracja poprowadzi widza trójtorowo, mianowicie opowiemy o zbrodni dokonanej wiosną 1940 roku na polskich oficerach przez NKWD, oraz o działaniach służących jej ukryciu oraz ustawicznej walce, by prawda ujrzała światło dzienne. Na zasadzie kontrapunktu, opowieści o zakłamywaniu historii, a ściślej rzecz ujmując, o próbie wymazania mordu i wiedzy o jego prawdziwych sprawcach ze społecznej świadomości historycznej, towarzyszyć będą wydobyte z grobów w Katyniu, Charkowie i Miednoje pamiątki – relikwie, materialne świadectwa zbrodni, pozyskane dla celów wystawienniczych z Muzeum Katyńskiego w Warszawie. Trzecią warstwę narracyjną utworzą odwołania do życia pozasłużbowego oficerów, czasu spędzonego z najbliższymi, którzy później tak dzielnie zawalczą o pamięć o zaginionych mężach, synach i ojcach. Na wystawie znajdzie się w związku z tym symbol domu, ciepła rodzinnego ogniska oraz oczekiwania i niesłabnącej nadziei – krzesło, zapalona lampa, stolik ze zdjęciem w ramce i listami z Kozielska, Starobielska czy Ostaszkowa, które po raz tysięczny ktoś przeczytał, a które będą mogli przeczytać również zwiedzający. Wątek rodzinny posłuży ponadto uwypukleniu faktu, iż historia działa się i dzieje w polskich domach, stających się przez to najtrwalszym repozytorium historycznej pamięci. Intencją wystawy jest także refleksja nad problemem prawdy historycznej w rozumieniu ogólnym, jak bardzo trzeba o nią zabiegać, jak istotną rolę dla poczucia tożsamości narodowej odgrywa pamięć zbiorowa i indywidualna oraz determinacja, którą niejednokrotnie trzeba się wykazać, aby tej pamięci dochować. To spojrzenie po osiemdziesięciu latach na historię katyńskiego mordu służy ponadto zwróceniu uwagi na fakt, że wspomniana pamięć o historii i historycznej prawdzie jest w naszych rękach, w rękach zwiedzającej wystawę publiczności – każdy z nas jest za tę prawdę i pamięć o niej odpowiedzialny. A motywy i emocje, które pchają ludzi do czynów straszliwych są wciąż aktualne, znamy je z codziennego życia.
OTWARCIE WYSTAWY: