Prezydent Polski Andrzej Duda i Prezydent Węgier János Áder byli honorowymi gośćmi głównych uroczystości z okazji 60. rocznicy Czerwca, które odbyły się we wtorek 28 czerwca w stolicy Wielkopolski przy Pomniku Poznańskiego Czerwca ’56.Udział w nich wzięli licznie poznaniacy, uczestnicy wydarzeń, a także były prezydent Lech Wałęsa oraz wicepremier Piotr Gliński. Przywódcy obu państw znaleźli czas, aby odwiedzić nasze Muzeum, gdzie spotkali się z kombatantami, młodzieżą wielkopolskich szkół i pracownikami.Po przylocie do Poznania Prezydenci Polski i Węgier spotkali się na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza, gdzie wspominając antykomunistyczne powstania w obu krajach podkreślili, że nasze narody połączyło trudne doświadczenie 1956 roku. Prezydent Andrzej Duda przypominał, że 1956 rok jest smutnym, ale pięknym świadectwem przyjaźni między naszymi narodami. Prezydent Węgier podziękował za to, że w akcie solidarności z walczącym narodem węgierskim, z Polski wysłano wtedy ponad 800 litrów krwi i dziesiątki ton pomocy medycznej.Po spotkaniu na UAM prezydenci, w asyście swoich ministrów oraz wicepremiera Piotra Glińskiego przeszli zwiedzić Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956 roku. Przed wejściem gości powitał Dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości Tomasz Łęcki, któremu asystowała ubrana w stroje z epoki Grupa Rekonstrukcyjna Czerwiec’56. Wewnątrz dostojnych gości przywitali pracownicy Muzeum oraz uczestnicy Poznańskiego Czerwca, liderzy związków i stowarzyszeń kombatantów: Aleksandra Banasiak (Stowarzyszenie Poznański Czerwiec 1956), Marian Tomaszewski (Związek Powstańców Poznańskiego Czerwca 1956 „Niepokonani”) i Włodzimierz Marciniak. Ten ostatni, prezes Związku Kombatantów i Uczestników Powstania Poznańskiego Czerwca 1956 udekorował obu prezydentów pamiątkowymi medalami. W krótkiej rozmowie o osobistych refleksjach nad tamtymi dramatycznymi wydarzeniami, uczestniczyli także rodzice Piotra Majchrzaka, 19-letniej ofiary stanu wojennego.Wielkopolski Wicekurator Oświaty, Krzysztof Błaszczyk przyszedł na spotkanie z prezydentami wraz z grupą uczniów z Liceum nr VIII w Poznaniu, Liceum Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Jarocinie i Liceum Zespołu Szkół Zawodowych w Nowym Tomyślu. Byli to uczestnicy wyjątkowej lekcji historii zorganizowanej w Warszawie przez Kancelarię Prezydenta RP, poświęconej przyjaźni polsko-węgierskiej, naszej wspólnej drodze do wolności i niepodległości. Młodzież skorzystała z niecodziennej okazji i przez kilka minut robiła sobie telefonami selfie z Prezydentem Andrzejem Dudą. Potem było pamiątkowe zdjęcie także z Prezydentem Węgier.Prezydenci Andrzej Duda i János Áder zwiedzili następnie ekspozycję Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956. Najdłużej zatrzymali się przy jednym z najcenniejszych eksponatów w Muzeum jakim jest koszulka, w której zginął 13-letni Romek Strzałkowski, najmłodsza ofiara Czerwca ’56. Na koniec podziękowali pracownikom za troskę o pamięć i propagowanie przez Muzeum, zwłaszcza wśród młodego pokolenia, głównych idei i przesłania robotniczego zrywu, który po latach doprowadził do upragnionej wolności.Wieczorem, w przemówieniu wygłoszonym podczas głównych uroczystości upamiętniających tragiczne wydarzenia Czerwca 1956, na placu przed Poznańskimi Krzyżami, Prezydent RP Andrzej Duda mówił o tym, że w 1956 „nastąpiła pierwsza w dziejach niezależna eksplozja ducha wywołana przez Powstanie Poznańskie (…) Chcę jako prezydent powiedzieć: Polska składa hołd bohaterom Powstania Czerwca‘56, bohaterskim Poznaniakom, którzy nie bali się kul, nie bali się ponad 300 czołgów i samochodów opancerzonych, mimo że w zasadzie nie mieli broni. Składam im głęboki hołd, bo to oni obudzili wielkie pragnienie wolności i solidarności w Polakach i nie tylko” – mówił do obecnych na Placu Mickiewicza uczestników Czerwca’56, kombatantów, Prezydent Polski. – „W czasie czerwca 1956 r. zdemaskowano nieludzką naturę dyktatury komunistycznej; robotnicy ruszyli w walkę nie tylko o swoje prawa; chcieli odzyskać całe swoje skradzione życie; domagali się chleba i wolności” – powiedział podczas uroczystości prezydent Węgier János Áder.O 6.30 zawyły syreny.Jak co roku w Czarny Czwartek, 28 czerwca o godz. 6.30 w Poznaniu i Wielkopolsce zawyły syreny alarmowe. W ten sposób upamiętniono 60. rocznicę Poznańskiego Czerwca 1956. Obchody rozpoczęły się o godz. 6 przed bramą Zakładów Cegielskiego (dawniej im. Józefa Stalina) miejscu, gdzie 60 lat temu rozpoczął się Poznański Czerwiec. Przy tablicy pamiątkowej na bramie Fabryki Pojazdów Szynowych przy ul. 28 Czerwca 1956 złożono kwiaty. Kolejne miejsca upamiętniające najważniejsze, symboliczne wydarzenia Czarnego Czwartku, gdzie składano kwiaty, także od Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości, które reprezentował jego Dyrektor Tomasz Łęcki, to tablica studentów poległych w trakcie wydarzeń sprzed 60 lat na pl. Marii Curie Skłodowskiej, dalej przy tablicy pamiątkowej ZNTK na ul. Roboczej, w dawnej zajezdni MPK przy ulicy Gajowej oraz przy pomniku adwokatów-obrońców bohaterów Powstania Poznańskiego i oskarżonych w procesach politycznych u zbiegu ulic Solnej i Hejmowskiego. Przed południem przy Pomniku Poległych w Powstaniu Poznańskim 1956 przy ulicy Kochanowskiego, w asyście wojskowej odbył się Apel Poległych zakończony rekonstrukcją historyczną odtwarzającą krwawe wydarzenia, do jakich doszło 60 lat temu w pobliżu ówczesnej siedziby Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa, skąd padły pierwsze strzały oddane do cywilów, mężczyzn, kobiet i dzieci. Sugestywne widowisko przygotowali harcerze oraz działająca przy Muzeum Powstania Poznańskiego – Grupa Rekonstrukcyjna Czerwiec’56.
(foto. Mariusz Forecki)
Powrót do listykategorii Aktualności